Przy ul. Hirszfelda w Lublinie są domy mieszkalne (w tym wielorodzinne) oraz mieści się Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych im. Prof. Zofii Sękowskiej w Lublinie (będący placówką miejską).
Ktoś rozsądny mógłby mieć czelność pomyśleć, jakoby otoczenie tegoż ośrodka było precyzyjnie zorganizowane w sposób ułatwiający życie niepełnosprawnym, osobom z ich otoczenia oraz innym ludziom (w tym zamieszkałym w tamtej okolicy). Niestety, zdrowy rozsądek zderza się (być może nawet boleśnie) z realiami. Przyjrzyjmy się wybranym obrazom, ukazującym ul. Hirszfelda i jej rejon.
Oto fragment mapy odnośnego rejonu:
Jak widać (a chodzi o widok w stronę północną), chodnik przy ogrodzeniu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ... kończy się przy zjeździe na jego posesję - dalej nie ma chodnika, nawet po drugiej stronie ulicy.
Teraz patrzymy w kierunku południowym - po prawej stronie (czyli od zachodu) jest blok mieszkalny przy ul. Hirszfelda 6, a ciut dalej Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy (jeśli osoba niewidoma lub niedowidząca nie wpadnie na / pod samochód, to może "pocałować" słup):
Pora na pokazanie miejscowego "hitu" (a właściwie kitu) - czyli schodów, pozwalających (ludziom sprawnym i jednocześnie śmiałym) przedostać się z ul. Hirszfelda na chodnik przy Al. Smorawińskiego (albo na odwrót).
Nadal patrzymy w kierunku południowym (od strony chodnika przy Al. Smorawińskiego):
Teraz zaś spójrzmy w dół - to jest w drugą stroną (a dokładnie: na północ):
Nie ma co narzekać. Przecież są schody - a mogli ludziom kazać skakać przez ściankę wspinaczkową. Poza tym, nie każdy upadek ze schodów tak się kończy:
W okolicy znajduje się przystanek komunikacji miejskiej "Szwedzka 02", jest to przystanek linii nr 36 (z opłakanie małą liczbą kursów):
Wystarczyłoby ten przystanek przenieść w kierunku zachodnim ("cofnąć go") - tam, gdzie od lat istnieje zatoka dla samochodów - by bardzo wielu ludzi (w tym okoliczni mieszkańcy oraz niepełnosprawni) miało o wiele większy pożytek z komunikacji miejskiej na tym obszarze, bo taka lokalizacja przystanku komunikacji miejskiej umożliwiłaby zatrzymywanie się tam także autobusom linii nr 74 (z wieloma kursami, szczególnie w dni powszednie):
Miejmy nadzieję, że potrzebne (a zwłaszcza konieczne) zmiany w rejonie ul. Hirszfelda zostaną wprowadzone bez czekania na jubileusz kolejnych 700 lat od lokacji Lublina przez króla Władysława Łokietka.
Ktoś rozsądny mógłby mieć czelność pomyśleć, jakoby otoczenie tegoż ośrodka było precyzyjnie zorganizowane w sposób ułatwiający życie niepełnosprawnym, osobom z ich otoczenia oraz innym ludziom (w tym zamieszkałym w tamtej okolicy). Niestety, zdrowy rozsądek zderza się (być może nawet boleśnie) z realiami. Przyjrzyjmy się wybranym obrazom, ukazującym ul. Hirszfelda i jej rejon.
Oto fragment mapy odnośnego rejonu:
Jak widać (a chodzi o widok w stronę północną), chodnik przy ogrodzeniu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ... kończy się przy zjeździe na jego posesję - dalej nie ma chodnika, nawet po drugiej stronie ulicy.
Teraz patrzymy w kierunku południowym - po prawej stronie (czyli od zachodu) jest blok mieszkalny przy ul. Hirszfelda 6, a ciut dalej Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy (jeśli osoba niewidoma lub niedowidząca nie wpadnie na / pod samochód, to może "pocałować" słup):
Pora na pokazanie miejscowego "hitu" (a właściwie kitu) - czyli schodów, pozwalających (ludziom sprawnym i jednocześnie śmiałym) przedostać się z ul. Hirszfelda na chodnik przy Al. Smorawińskiego (albo na odwrót).
Nadal patrzymy w kierunku południowym (od strony chodnika przy Al. Smorawińskiego):
Teraz zaś spójrzmy w dół - to jest w drugą stroną (a dokładnie: na północ):
Nie ma co narzekać. Przecież są schody - a mogli ludziom kazać skakać przez ściankę wspinaczkową. Poza tym, nie każdy upadek ze schodów tak się kończy:
W okolicy znajduje się przystanek komunikacji miejskiej "Szwedzka 02", jest to przystanek linii nr 36 (z opłakanie małą liczbą kursów):
Wystarczyłoby ten przystanek przenieść w kierunku zachodnim ("cofnąć go") - tam, gdzie od lat istnieje zatoka dla samochodów - by bardzo wielu ludzi (w tym okoliczni mieszkańcy oraz niepełnosprawni) miało o wiele większy pożytek z komunikacji miejskiej na tym obszarze, bo taka lokalizacja przystanku komunikacji miejskiej umożliwiłaby zatrzymywanie się tam także autobusom linii nr 74 (z wieloma kursami, szczególnie w dni powszednie):
Miejmy nadzieję, że potrzebne (a zwłaszcza konieczne) zmiany w rejonie ul. Hirszfelda zostaną wprowadzone bez czekania na jubileusz kolejnych 700 lat od lokacji Lublina przez króla Władysława Łokietka.